Audyt w spółce Eko-Mazury potwierdza moje ustalenia dotyczące sprowadzonych do Ełku odpadów z innych województw.
Ale to niestety jedyna dobra wiadomość dla mieszkańców Ełku, którzy cierpią z powodu nieudolności zarządzających wysypiskiem.
Szokujące informacje płyną bowiem z zarządzenia pokontrolnego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (link w komentarzu).
WIOŚ zaleca:
niedopuszczanie do przedostawania się ścieków przemysłowych do kanalizacji deszczowej
prowadzenie, w trybie natychmiastowym, procesu podczyszczania ścieków przemysłowych
dotrzymywanie dopuszczalnych ilości odpadów stosowanych do wykonywania warstw izolacyjnych i dróg dojazdowych
dopuszczanie do składowania wyłącznie odpadów ujętych w pozwoleniu
wykonać i eksploatować instalację odgazowującą – zgodnie z posiadanym pozwoleniemi wiele innych zmian, bez których składowisko w Siedliskach przestanie truć całą okolicę.
WIOŚ potwierdza między innymi, że:
przekroczono dopuszczalną ilość odpadów do wytworzenia w 2023 rokuspuszczono do kanalizacji deszczowej ścieki przemysłowejako stabilizat (to, co zwieziono spoza województwa) przyjęto odpady, które nie spełniały parametrów z rozporządzeniainstalacja odgazowująca, kluczowa do likwidacji smrodu, w 6 studzienkach nie jest podłączona do kolektora ssącego, co jest niezgodne z warunkami z pozwoleniaplac, na który zwieziono spoza województwa był wadliwie wykonany, przez co wody odciekowe mogły zanieczyścić środowisko w okolicy
Komentarz do tego mam krótki: prezes Detkiewicz do natychmiastowej dymisji. Polityka nie może tu wygrać ze zdrowiem mieszkańców Ełku i okolic.
