W wyniku kontroli poselskiej otrzymałem prezentację z dnia 13 września, zaprezentowaną na posiedzeniu Rady Mazowieckiego Oddziału NFZ, która jednoznacznie pokazuje, że ochrona zdrowia na Mazowszu znajduje się na skraju bankructwa, a NFZ nie ma wystarczających środków, by pokryć zobowiązania, które obiecała Minister Izabela Leszczyna.
Głównym problemem jest niesprawiedliwy algorytm podziału środków, który nie zmienił się od lat. Algorytm oparty na liczbie mieszkańców sprawia, że Oddział NFZ w Warszawie co roku boryka się z ogromnymi trudnościami finansowymi. W stolicy znajduje się największe w Polsce skupisko szpitali wysokospecjalistycznych, które leczą najtrudniejsze i najdroższe przypadki, co skutkuje wysokimi kosztami. Rok 2024 jest jednak najgorszy pod względem finansowym – w budżecie brakowało aż 2,7 miliarda złotych.
Co gorsza, ta dziura w budżecie nie zostanie w pełni załatana. Po zaprezentowaniu tych niepokojących danych, NFZ otrzymał dodatkowe 1,6 miliarda złotych, a w ramach nowelizacji budżetu dotacja ma wzrosnąć o kolejne 1,2 miliarda złotych. Niestety, te kwoty ledwo wystarczą, by pokryć potrzeby jednego, największego oddziału NFZ w Polsce.
Dodatkowo, w tej samej prezentacji pojawia się pismo, które wskazuje, że jedyną szansą na poprawę sytuacji jest pojawienie się dodatkowych środków w systemie ochrony zdrowia.
Jako Prawo i Sprawiedliwość złożyliśmy poprawkę do ustawy budżetowej, której przyjęcie pozwoliłoby na załatanie tej dziury finansowej w NFZ. Oparliśmy nasze szacunki na rzetelnych analizach i opiniach ekspertów, jednak poprawka nie została przyjęta przez posłów PO, Trzeciej Drogi i Lewicy.
Pomysły obecnej Minister Zdrowia, jak pokazują liczne nieudane reformy szpitalnictwa, nie przekonują nawet rządzących. Dla dobra polskich pacjentów, czas na zmiany! #LeszczynaDoDymisji – a potem siądźmy wspólnie, ponad podziałami politycznymi, i zastanówmy się nad planem naprawy polskiej ochrony zdrowia, którego horyzont wychodzi poza jedną kadencję parlamentu.
